Shai Gilgeous Alexander w ciągu 28 minut zdobył 30 punktów i poprowadził Oklahomę City Thunder do imponującego zwycięstwa 137-114 nad Portland Trail Blazers w piątkowy wieczór.
Niepokonany Thunder rośnie dzięki znakomitym występom
Jalal Williams, który zdobył solidne 22 punkty, a także dynamiczny duet Cason Wallace i Aaron Wiggins z ławki, którzy dołożyli po 13 punktów, odegrali kluczową rolę w utrzymaniu niepokonanej passy Thunder, która obecnie wynosi oszałamiające 5-0.
Jerami Grant, który w imieniu Blazers bardzo się starał, zdołał zdobyć 17 punktów, trafiając 5 z 11 prób. W wyjściowym składzie Portland znalazło się czterech graczy z dwucyfrową zdobyczą punktową. Deandre, Toumani i Deni zdobyli odpowiednio 14, 13 i 11 punktów.
Nieustępliwość Thunder pokonuje Holmgrena poza nocą
Pomimo niewielkiego wkładu Cheta, który zdobył tylko sześć punktów z powodu kłopotów z faulami, Thunder zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Z drugiej strony Blazers mieli obiecujący występ Rayana Ruperta. Po imponującym występie przeciwko Los Angeles Clippers udało mu się trafić najlepsze w życiu cztery rzuty trzypunktowe, wnosząc 14 punktów z ławki.
Oklahoma City przejmuje kontrolę po przerwie
Trzecia kwarta była punktem zwrotnym w meczu. Po tym, jak Blazers zniwelowali swój 17-punktowy deficyt w połowie meczu i doprowadzili do remisu 68:68, Thunder pokonali ich 38:17. Blazers nie byli w stanie pozbierać się po ataku Thunder i wykorzystali to.
Thunder zdobyli oszałamiające 19 punktów dzięki 12 stratom Blazers, co zasadniczo otworzyło mecz i zapewniło im zwycięstwo.
Nadchodzące mecze NBA
Thunder pojadą w sobotę do Los Angeles, by zmierzyć się z Clippers. Blazers w kolejnym meczu udadzą się do Phoenix. Dzięki tej wygranej Thunder ustanowili wysoki standard na nadchodzące mecze, udowadniając, że są siłą, którą należy brać pod uwagę w NBA w tym sezonie.
